Zielona szkoła Góry Świętokrzyskie

Zielona Szkoła Góry Świętokrzyskie

 Zielona szkoła w górach

Ostatnie 5 dni spędziłam na zielonej szkole, która odbywała sie w Górach Świętokrzyskich. Bardzo dobrze się bawiłam i nauczyłam nowych rzeczy. Osoby z mojej klasy z Wrocławia, które także brały udział w wycieczce tak samo jak ja były zadowolone z organizacji tej wycieczki, ponieważ bawiliśmy się świetnie, a poza tym bardzo się zintegrowaliśmy. Mimo, że nie zawsze świeciło słońce, a czasem nawet padał deszcz to pogoda nie popsuła nam humorów i wszystko było super. Każdego dnia czekały na nas fajne atrakcje i ciekawe zabytki.

Zielona Szkoła Góry Świętokrzyskie
Zielona Szkoła Góry Świętokrzyskie

Pierwszy dzień naszej imprezy rozpoczął się zbiórką przed szkołą. Po przejściu przez wszystkie formalności mogliśmy zajmować miejsca w autokarze, oczywiście wszyscy rodzice stali na zewnątrz i czekali aż pojedziemy na wycieczkę. Podróż była bardzo długa, ale także przyjemna, ponieważ pilot opowiadał nam o atrakcjach za oknem, a później włączył nam film. Kiedy przyjechaliśmy na miejsce nasza Pani przedstawiła nam plan całej wycieczki, a później poszliśmy do naszego pierwszego punktu plan, czyli Parku Dinozaurów gdzie podziwialiśmy ekspozycję dinozaurów, które dawno temu wyginęły.

Zielona szkoła Góry Świętokrzyskie

Następnie poszliśmy do Muzeum Krzemionki, a później do podziemnej trasy turystycznej, która mieści się obok Ostrowca Świętokrzyskiego. Mieliśmy tam także lekcje muzealną, dzięki której poznaliśmy historię tego miejsca. Po tych atrakcjach pojechaliśmy do ośrodka w którym spaliśmy i zakwaterowaliśmy się, oczywiście nie bez małych problemów, ponieważ było kilka kłótni odnośnie tego kto z kim ma być w pokoju, jednak nasza Pani rozstrzygnęła ten spór i spokojnie mogliśmy się rozpakować w pokojach, do których nas przydzielono. Na zakończenie dnia zjedliśmy obiadokolacje w ośrodku i wszyscy poszliśmy spać, ponieważ byliśmy bardzo zmęczeni.

Zielona Szkoła Góry Świętokrzyskie
Zielona Szkoła Góry Świętokrzyskie

Drugi dzień zielonej szkoły rozpoczął się śniadaniem, a później pojechaliśmy do Chęcin gdzie zwiedzaliśmy z przewodnikiem ruiny zamku, a naszym kolejnym punktem była Jaskinia Raj, która jest wapienną jaskinią. Następnie wróciliśmy do ośrodka, zjedliśmy obiadokolację, mieliśmy gry i zabawy, które były świetnie zorganizowane, bo nikt się nie nudził i wszyscy chętnie brali udział. Po grach i zabawach dzięki, których cała nasza grupa się zintegrowała poszliśmy spać.

Zielona Szkoła Góry Świętokrzyskie
Zielona Szkoła Góry Świętokrzyskie

Kolejny dzień rozpoczęliśmy śniadaniem, a później mieliśmy zajęcia na terenie ośrodka, a także gry i zabawy. Następnie zjedliśmy obiad, a naszym kolejnym punktem był spacer po okolicy, która zachwyciła nas pięknem i urokiem. Po powrocie ze spaceru mieliśmy kolację, a na zakończenie dnia dyskotekę, na którą wszyscy długo czekali. Bardzo dobrze się bawiliśmy, ponieważ była super muzyka i dyskoteka była świetnie zorganizowana. To był bardzo przyjemny dzień, ponieważ mogliśmy trochę odpocząć, a także bawić się.

Zielona Szkoła Góry Świętokrzyskie
Zielona Szkoła Góry Świętokrzyskie

Zielona szkoła w Górach Świętokrzyskich

Czwarty dzień rozpoczęliśmy tradycyjnie śniadaniem, a później przeszliśmy do dalszych punktów zielonej szkoły. Najpierw poszliśmy na Łysą Górę z przewodnikiem, który przed wędrówką powiedział nam jak należy i nie należy zachowywać się na szlaku górskim. Dzięki temu uniknęliśmy jakiejkolwiek kontuzji. W Świętokrzyskim Parku Narodowym widzieliśmy także gołoborza, czyli rumowiska skalne, później byliśmy w Muzeum Przyrodniczo – Leśnym, gdzie widzieliśmy makietę Parku Świętokrzyskiego przed jakąkolwiek działalnością człowieka. Dowiedzieliśmy się o świecie organizmów żyjących pod powierzchnią ziemi, a także o życiu mrówek. Na zakończenie kolejnego dnia zielonej szkoły mieliśmy ognisko z kiełbaskami w ośrodku i później poszliśmy spać.

Zielona Szkoła Góry Świętokrzyskie
Zielona Szkoła Góry Świętokrzyskie

Ostatni dzień imprezy rozpoczął się śniadaniem, później się wykwaterowaliśmy i pojechaliśmy do Sandomierza gdzie zwiedzaliśmy „Mały Rzym”, kamienice mieszczańskie wokół rynku, ratusz, który jest z XIV w. Następnie zwiedzaliśmy XIII wieczny kościół św. Ducha, który jest kompleksem budynków poklasztornych i poszpitalnych. Wizyta w Sandomierzu była ostatnią atrakcją zielonej szkoły, bo później pojechaliśmy pod szkołę i tam zakończyła się zielona szkoła.

Zielona Szkoła Góry Świętokrzyskie
Zielona Szkoła Góry Świętokrzyskie

Bardzo podobała mi się Zielona Szkoła w Górach Świętokrzyskich, ponieważ dużo zwiedzaliśmy i dużo się nauczyłam, a także świetnie się bawiłam, ponieważ czas w ośrodku był super zorganizowany. Jedzenie w ośrodku było bardzo dobre, a ośrodek był bardzo wygodny. Jazda autokarem była przyjemna, ponieważ był komfortowy, a poza tym pilot ciekawie opowiadał o wszystkich zabytkach. Bardzo zintegrowałam się z wszystkimi, którzy byli na tej wycieczce. Nie mogę się doczekać kolejnej zielonej szkoły. Droga do Wrocławia minęła nam bardzo szybko.

Zielona szkoła nad morzem

Zielona szkoła nad morzem

Przez ostatnie pięć dni byłem na zielonej szkole nad morzem, na której dużo się nauczyłem, a także świetnie bawiłem razem z całą moją klasą. Byliśmy w Trójmieście, a także na Mierzei Wiślanej. Wszystko mi się podobało, ponieważ jeszcze nigdy nie byłem nad morzem. Bardzo dużo się nauczyłem i widziałem różne ciekawe rzeczy takie jak: żaglowiec, molo czy oceanarium. Najbardziej podobało mi się morze, ponieważ jest ogromne i wydaje się jakby nic go nie ograniczało. Bardzo lubię moją klasę, więc cieszyłem się, że będę mógł spędzić z nimi tak dużo czasu. Nasza Pani na szczęście powiedziała nam co mamy ze sobą zabrać i przedstawiła nam cały plan wycieczki.

Zielona szkoła nad morzem
Zielona szkoła nad morzem

Pierwszego dnia zielonej szkoły, kiedy już wszystko sprawdziliśmy, mogliśmy zająć miejsca w autokarze, a tam przywitał nas pilot wycieczki i kierowca, którzy byli z nami przez całą zieloną szkołę. Nie wiedziałem, że podróż nad morze trwa tak długo, więc kiedy już dojechaliśmy wszyscy chcieliśmy jak najszybciej iść nad morze. Najpierw jednak musieliśmy zjeść obiad, a później już poszliśmy całą klasą na plażę i tam spędziliśmy czas na grach i zabawach zespołowych aż do kolacji. Po kolacji wszyscy poszliśmy spać, ponieważ byliśmy bardzo zmęczeni.

Dzień drugi wycieczki nad morze

Drugiego dnia zielonej szkoły pojechaliśmy do Gdańska. Czekał tam na nas przewodnik miejski. Później z nim widzieliśmy starówkę, a później Złotą Bramę, która została wzniesiona w roku 1612 na miejscu czternastowiecznej bramy gotyckiej. Później byliśmy na Dworze Artusa, czyli gmachu usytuowanym w centrum Gdańska, przy Długim Targu, dawniej miejscu spotkań kupców. Potem ośrodek życia towarzyskiego, później giełda, obecnie oddział Muzeum Historycznego Miasta Gdańska. Następnie widzieliśmy Fontannę Neptuna, która powstała z inicjatywy burmistrza Bartłomieja Schachmanna i rady miejskiej. Stoi w najbardziej reprezentacyjnej części Gdańska – na Długim Targu, przed wejściem do Dworu Artusa. Później byliśmy na Długim Targu i w Bazylice Mariackiej, która jest największą na świecie bazyliką zbudowaną z cegły.

Kolejnym miastem które zwiedzaliśmy z przewodnikiem była Gdynia, w której widzieliśmy port, Skwer Kościuszki, który jest reprezentacyjną ulicą Gdyni i jej wizytówka. Później byliśmy na okręcie wojennym „Błyskawica”, który jest polskim niszczycielem jednym z dwóch zbudowanych okrętów typu Grom, wprowadzony do służby w Marynarce Wojennej w 1937 roku. Uczestniczył w działaniach II wojny światowej od pierwszych do ostatnich dni walk w Europie. Byliśmy także w Oceanarium, w którym oglądaliśmy różne gatunki zwierząt morskich. Na koniec pojechaliśmy do Sopotu, a tam byliśmy na słynnym molo. Po wszystkich atrakcjach wróciliśmy do ośrodka i zakończyliśmy drugi dzień zielonej szkoły obiadokolacją.

Zielona szkoła nad morzem
Zielona szkoła nad morzem

Dzień trzeci wycieczki

Kolejny, czyli trzeci dzień zielonej szkoły nad morzem rozpoczęliśmy śniadaniem. Następnie zwiedzaliśmy Krynicę Morską, port, byliśmy na najwyższej wydmie na Mierzei Wiślanej zwanej „Wielbłądzi Garb”. Później byliśmy w punkcie widokowy, na latarni w której musieliśmy pokonać mnóstwo schodów, aby dostać się na górę. Kiedy wróciliśmy do ośrodka zjedliśmy obiad i poszliśmy na plażę, gdzie mieliśmy gry, zabawy, kąpaliśmy się w morzu, a także rywalizowaliśmy ze sobą w grupach. Później wróciliśmy do ośrodka, zjedliśmy kolację i mieliśmy dyskotekę, która była dla wszystkich zaskoczeniem, i niespodzianką. Wszyscy świetnie się bawiliśmy i czekamy na kolejne takie dyskoteki.

Zielona szkoła nad morzem
Zielona szkoła nad morzem

Dzień czwarty zielonej szkoły

W przedostatni dzień zielonej szkoły nad morzem poszliśmy do rezerwatu przyrody „Mewia Łacha”, który jest jednym z najciekawszych terenów w kraju pod względem ornitologicznym i widzieliśmy tam bardzo dużo pięknych i niespotykanych ptaków. Kiedy wróciliśmy do ośrodka zjedliśmy obiad i mogliśmy iść na plażę, ponieważ był to czwarty dzień zielonej szkoły, po plaży wróciliśmy do ośrodka, zjedliśmy kolację i aby uczcić ostatnią noc w ośrodku zorganizowali nam ognisko, a przy nim wszyscy śpiewaliśmy i graliśmy w gry. Po zakończeniu ogniska kilka osób założyło się o to kto nie będzie spał całą noc, ale wszyscy zasnęli.

Zielona szkoła nad morzem
Zielona szkoła nad morzem

Dzień piąty imprezy nad morzem

Ostatniego dnia naszej imprezy mieliśmy trochę czasu na pożegnanie się z morzem, a później wracaliśmy już pod szkołę, ponieważ czekała nas bardzo długa droga. Mimo, że droga była długa i męcząca to pilot umilił nam ją, ponieważ włączył nam film i mogliśmy sobie oglądać, a Ci którzy byli bardzo zmęczeni po prostu spali, ponieważ autokar był bardzo wygodny. Ogólnie wszystko podobało mi się na wycieczce, ponieważ była ona super zorganizowana i nikomu nigdy się nie nudziło. Bardzo mi się podobała ta impreza i wszystkie zabytki, które mogliśmy oglądać, był to udany wyjazd.